1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy „krytycznie” zależne od Chin w niektórych produktach

15 lutego 2023

Niemieckie firmy są zależne od chińskiego importu tylko w przypadku pojedynczych produktów, ale za to w „krytycznym stopniu” – wynika z nowych badań.

Zdjęcie: Christian Ohde/CHROMORANGE/picture alliance

Chiny dominują na światowym rynku i w niemieckich dostawach poszczególnych surowców i dziedzin, na przykład w elektronice, „nie mogłyby zostać zastąpione jako dostawca w krótkim czasie” – przekazał w środę (15.02.2023) Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii (IFW). Ogólnie jednak zależność ta jest „znacznie niższa niż sugerują to klasyczne statystyki handlowe”.

Od metali po tabletki

Badacze stwierdzili, że Niemcy są szczególnie uzależnione od importu laptopów: 80 procent przenośnych komputerów sprowadzanych jest z Chin. Chiny są też zdecydowanie najważniejszym dostawcą telefonów komórkowych, niektórych produktów tekstylnych, kart graficznych i lamp LED.

Według badania istnieje również ogromne uzależnienie od Chin w przypadku niektórych metali ziem rzadkich i surowców sklasyfikowanych przez UE jako krytyczne, na przykład do produkcji baterii, jak również w przypadku niektórych produktów medycznych, takich jak respiratory i środki przeciwbólowe.

Ekspert IFW Alexander Sandkamp odniósł się do niebezpieczeństwa konfliktu zbrojnego między Chinami a Tajwanem. Z powodu sankcji prawdopodobnie ustałyby w tym przypadku dostawy z Chin, a także z Tajwanu z powodu chińskich blokad.

– To zaostrzyłoby niemieckie braki w zakresie dostaw niektórych krytycznych produktów – wyjaśnił Alexander Sandkamp. Oprócz wielu komponentów komputerowych i elektronicznych Tajwan dostarcza też na przykład części rowerowe.

Zależność niższa niż stereotypy

Chiny i Tajwan w sumie dominują w niemieckim imporcie 221 produktów. „Dla większości produktów udział importu obu krajów wynosi ponad 80 procent” – wyjaśnił IFW.

Poza tym znaczenie Chin dla niemieckiej gospodarki jest „zaskakująco niskie”: według obliczeń tylko około 0,6 procent bezpośrednich komponentów dla niemieckiej produkcji pochodzi z Chin. Większe znaczenie mają USA (0,8 procent) i Francja (0,7 procent).

Jeśli uwzględnić pośrednie komponenty z innych krajów, które z kolei są tam produkowane z chińskich półproduktów, znaczenie Chin wzrasta do 1,5 procent. W przypadku produktów końcowych dla niemieckich konsumentów udział chińskich produktów jest około dwukrotnie wyższy.

„Dane te kontrastują ze statystykami handlowymi, według których Chiny są najważniejszym krajem pochodzenia całego niemieckiego importu z udziałem nieco poniżej dwunastu procent” – podkreślili badacze. – Te klasyczne przepływy handlowe same w sobie mają ograniczoną przydatność w klasyfikowaniu znaczenia gospodarczego Chin dla Niemiec – wyjaśnił Alexander Sandkamp.

Według analiz IFW ponad 80 procent produkcji i ponad 70 procent konsumpcji w Niemczech pochodzi z Niemiec.

(AFP/gsz)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>