1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Co szóste dziecko żyje w strefie objętej wojną

12 lutego 2020

Jak podała organizacja pomocowa Save the Children, kilkaset mln dzieci żyło w w 2018 r. w strefach wojny i konfliktów zbrojnych.

Siedmioletni Ibrahim obok ojca i siostryw obozie dla uchodźców
Siedmioletni Ibrahim obok ojca i siostryw obozie dla uchodźców Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Save the children

Dane raportu „Wojna przeciwko dzieciom” organizacji pomocowej Save the Children są alarmujące. Wynika z nich, że w 2018 r. 415 mln dzieci na świecie (co szóste dziecko) żyło w regionach objętych wojnami i konfliktami zbrojnymi. W porównaniu z rokiem wcześniej sytuacja się nieco poprawiała. W 2015 r. problem dotyczył co piątego dziecka (420 mln). Jednak od 2010 r. liczba takich dzieci wzrosła o 37 procent.  

Według raportu do najbardziej niebezpiecznych dla dzieci krajów w 2018 r. zaliczał się Afganistan, Demokratyczna Republika Kongo, Irak, Jemen, Mali, Nigeria, Somalia, Południowy Sudan, Syria oraz Republika Środkowoafrykańska. Tylko na kontynencie afrykańskim co czwarte dziecko żyje w regionie kryzysowym (170 mln).

W regionach objętych konfliktami wojennymi zginęło lub zostało rannych w 2018 około 13 proc.dzieci więcej niż w roku 2017. Grupy bojowe uprowadziły równe 2,5 tys. dzieci. Z tego 80 proc. to chłopcy. Do pozbawienia życia i okaleczeń doszło w przypadku 44 proc. chłopców i 17 proc. dziewcząt. W przypadku pozostałych 39 proc. płeć dzieci nie została w ogóle uwzględniona.

Seksualna przemoc i przymusowa rekrutacja

Okazuje się, że dziewczęta są wyraźnie częściej niż chłopcy gwałcone czy zmuszane do małżeństwa. Właśnie dziewcząt dotyczy 87 proc. przypadków przemocy seksualnej. W 2018 r. doszło w 7 tys. przypadków do przymusowej rekrutacji. W latach 2005 - 2018 65 tys. dzieci zmuszone zostało do udziału w konfliktach zbrojnych.

Save the Children opublikowała swój raport z okazji rozpoczynającej się w piątek (14.02.2020) w Monachium Konferencji Bezpieczeństwa. Organizacja ostro krytykuje fakt, że dzieciom „odmawia się regularnie” pomocy humanitarnej. Świat przygląda się systematycznie rosnącej przemocy wobec dzieci. – Bezsensowne niszczenie życia dzieci będzie postępować, jeśli wszystkie rządy i strony konfliktów wojennych nie zaczną działać, broniąc międzynarodowych norm i standardów, pociągając sprawców do odpowiedzialności – powiedziała kierowniczka Save the Children Susanna Krüger. Jest ona zdania, że przywódcy krajów i szefowie rządów powinni w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa podjąć współpracę w celu poprawienia sytuacji dzieci na świecie.

dpa/jar

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>